rozdział czwarty
Unosząc jedną z dłoni, wyprostowała ją i skupiła się na tym widoku. Marszcząc lekko brwi, przesunęła oczami po mniejszych i większych draśnięciach, o które przysporzyło jej życie shinobi. Zaciskając mocniej szczęki, uniosła zamyślone spojrzenie ponad palce. Akurat w tamtym momencie usłyszała kroki za drzwiami. Kierując na nie oczy, powoli wyprostowała swoją sylwetkę i wstrzymała oddech. W progu pojawił się Kakashi, momentalnie zauważając zarówno Raikes, jak i leżący przy jej nogach bagaż. Nieco blednąc, spojrzał jej w oczy.
Heir Hrush
Rozdział piętnasty
- Dziękuję, że spędziliście ten wieczór ze mną - powiedziała Riko uśmiechając się promiennie. - Mam nadzieję, że nie zepsułam wam planów - zwróciła się do Kento.- W żadnym wypadku - odpowiedział grzecznie. - Było bardzo przyjemnie.- W takim razie zapraszam ponownie. Dla was zawsze znajdzie się miejsce.Pod restaurację podjechała taksówka.- Zabieracie się z nami? - zaproponowała Izumi Sakurze i Kento.- My się przejdziemy - odpowiedziała Sakura. - Może Riko skorzysta?- Ja muszę jeszcze chwilę zostać - restauratorka również odmówiła. - Urodziny urodzinami, ale papierologia sama się nie przejrzy.- W takim razie tu się rozchodzimy - powiedział Kento i wyciągnął rękę w stronę Riko. - Miło było was poznać - wymienił uścisk dłoni również z Izumi. Na końcu pożegnał się z Sasuke.- Do zobaczenia - pożegnała się Sakura ze wszystkimi. Przelotnie spojrzała na Uchihę, który patrzył gdzieś w bok, nie biorąc udziału w rozmowie. Miała okropny mętlik w głowie.
Arikashika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz